Dlaczego Twoja organizacja potrzebuje platformy low-code! Dowiedz się z bezpłatnego e-booka.

O technologii low-code mówi się już od dawna, jako skutecznej metodzie budowy narzędzi bez konieczności kodowania. I choć wiele powiedziano na temat szerokich możliwości jej zastosowania, wciąż pojawiają się wątpliwości „dla kogo” właściwie jest przeznaczona. Odpowiedź na to pytanie w zasadzie jest krótka: „dla każdego”. Managementu, informatyka, pracownika każdej organizacji.

Platformy low-code w równym stopniu potrzebuje management, dział IT i pracownicy, będący de facto końcowymi użytkownikami wytwarzanych na niej produktów. Zasada ta dotyczy każdej organizacji – od sektora publicznego, przez szkolnictwo wyższe, aż po obszar biznesu. Z czego to wynika? Obecnie mamy do czynienia z wręcz galopującym tempem zmian, w wyniku których rów1)nie szybko zmieniają się operacyjne potrzeby organizacji. 

Ile procesów, tyle różnych rozwiązań!

Bardzo często w obliczu konieczności cyfryzacji kolejnego procesu nie dysponuje ona potrzebnym rozwiązaniem i dopiero musi rozpocząć jego poszukiwanie, zazwyczaj na zewnątrz. A to niestety dość długo trwa, na co nie zawsze organizacja może sobie pozwolić, chcąc zachować konkurencyjność na rynku.

„Najlepiej ilustruje to pewna historia, prawdziwa, bo z życia biznesowego wzięta. W związku z koniecznością usprawnienia działań w obszarze zarządzania finansami management zlecił działowi IT przygotowanie dedykowanej aplikacji – opowiada Michał Tokarski, specjalista ds. rozwiązań IT w OPTeam. – Kolejne narzędzie miało uzupełnić zestaw już istniejących w ramach infrastruktury informatycznej. Jednak informatycy uznali, że nie są w stanie dostarczyć produktu, ponieważ jest ich za mało (dwuosobowy dział IT) i nie mają wystarczająco dużo czasu (krótki termin realizacji).”

Co mogli zrobić? Zazwyczaj dział IT weryfikuje swoje zasoby narzędziowe pod kątem możliwości obsłużenia procesów, sprawdza ewentualne dodatki, a jeśli okażą się niewystarczające, wówczas szuka na zewnątrz dostawcy. W rezultacie w organizacji po długim czasie oczekiwania pojawia się kolejne rozwiązania wyspowe, co z czasem staje się problematyczne.

„Dlatego dział IT zaczął szukać rozwiązania bardziej uniwersalnego, które mimo przeciwności pozwoliłoby im w terminie wykonać zamówienie wewnętrznie, a w przyszłości wspierało procesy na różnym szczeblu funkcjonowania organizacji – wyjaśnia Bartosz Kwieciński, Business Developement Manager w OPTeam. – W rezultacie trafili na platformę low-code, o której opowiedzieli managementowi. I tak pojawiliśmy się z prezentacją demo platformy nAxiom, udowadniając, że w krótkim czasie, przy ograniczonych zasobach i we własnym zakresie można na niej zbudować potrzebne rozwiązanie. Ale na tym nie koniec. Jak to podczas spotkań bywa, rozwinęła się dyskusja.”

„Podaliśmy kilka przykładowych rozwiązań stworzonych w technologii low-code i nagle pojawiły się pytania – opowiada Michał Tokarski, specjalista ds. rozwiązań IT w OPTeam. – W pewnym momencie przestaliśmy rozmawiać o budowie jednego narzędzia, a zaczęliśmy o szerokich możliwości zastosowania platformy low-code. Management przyznał, że pracownicy działów zgłaszali podobne potrzebny do tych przedstawionych przez nas. Co więcej, sam pod wpływem prezentacji dostrzegł też zupełnie nowe, dotąd nie poruszane problemy, których rozwiązanie dostrzegł w platformie low-code. Zapadła więc decyzja o zainwestowaniu w platformę nAxiom.”

Jednak w zależności od tego, z kim prowadzona jest rozmowa w organizacji, wskazywane są inne potrzeby. Jak pokazała przywołana historia, często też rozmówcy nie zdają sobie sprawy, czego jeszcze potrzebują. Ich nieuświadomione, ale przecież istniejące potrzeby krystalizują się dopiero podczas dyskusji. Uświadomienie potencjału platformy rodzi entuzjazm, ale mimo tego rozmówcy nie wiedzą, od czego właściwie powinny zacząć. Wynika to z tego, że w cyfryzacja w organizacjach często przebiega chaotycznie. Digitalizacji poddawane są pojedyncze procesy za pomocą kolejnych rozwiązań wyspowych w tworzonych w różnych technologiach. Ostatecznie okazuje się, że organizacjom trzeba pomóc przygotować się do cyfryzacji, pokazać możliwości zastosowania platformy low-code i zbudować mapę potrzeb.

Jedno uniwersalne środowisko technologiczne

Przywołana historia rozwiewa zatem wszelkie wątpliwości co do przeznaczenia platformy low-code. Wniosek jest prosty. Potrzebują jej wszyscy w dobie szybkich zmian a wpływających na funkcjonowanie każdej organizacji, konieczności sprawnego reagowania na dynamiczne warunki otoczenia i cyfryzacji kolejnych, często unikalnych procesów. Rośnie potrzeba poszukiwania technologii zwiększających elastyczność działania. Dających rozwiązania szybciej, a przez to bardziej dopasowanych do istniejących w danym momencie potrzeb całej organizacji.

Potrzebuje jej więc każda organizacja (firma, uczelnia, instytucja) potrzebuje platformy low-code. A doceni ją zarówno management, dział IT, jak i użytkownicy końcowi (pracownicy). Każda z trzech grup interesariuszy zyskuje dzięki platformie low-code. Choć w innym wymiarze, to jednak na rzecz efektywności całej organizacji.

  • Management – nie interesuje go więc sama w sobie technologia, lecz korzyści jakie ona daje. Chce mieć obsłużony proces, który pozwoli sprawnie realizować biznesowe cele.
  • Dział IT – interesuje go technologia i możliwości, jakie ona daje. Chce sprawnie tworzyć narzędzia i móc je w sposób elastyczny modyfikować oraz rozwijać.
  • Pracownicy (użytkownicy końcowy) – nie interesuje go technologia, ale produkt końcowy. Chce mieć wpływ na tworzoną aplikację i jest gotowy zaangażować się w pracę na etapie prototypowania.

Jak widać platforma low-code to zupełnie nowe podejście do innowacji technologicznych, tworzonych szybko i przy zaangażowaniu wszystkich zainteresowanych stron organizacji. Management potrzebuje rozwiązania, dział IT musi je dostarczyć, aby pracownicy mogli jak najszybciej z niego korzystać.

Nadrzędny w organizacji jest management, który odpowiada za wytworzenie wartości generującej zysk. Dlatego nie interesuje technologia, ale rozwiązanie, które jeśli nie jest dostarczone w danym czasie, powoduje kosztowne opóźnienia. Management musi więc szybko otrzymywać narzędzia, które pozwolą mu szybko reagować i realizować cele. 

Management ma oczekiwania strategiczne i operacyjne. Wie, jaki proces chce obsłużyć i czego w związku z tym brakuje w organizacji. Dział IT we wskazanym terminie stara się dostarczyć odpowiednie narzędzie, z którego później korzystając pracownicy w celu sprawniejszego wykonywania swoich zadań. Zależność wydaje się prosta, jednak może się zdarzyć, że dostarczone narzędzie nie spełni oczekiwań managementu i potrzeb pracowników. Nie będzie intuicyjne w użytkowaniu czy kompletne pod względem funkcjonalności. Dlatego w prace związane z budową narzędzia powinny być zaangażowane wszystkie trzy strony: management, informatyk, pracownik (użytkownik końcowy). 

Takie podejście umożliwia platforma low-code, w której prototypowanie i weryfikacja tworzonej aplikacji odbywa się na bieżąco, bez oczekiwania na efekt końcowy. Management i pracownik sprawdza wyniki prac, testuje i od razu udziela informacji zwrotnej informatykowi, który na jej podstawie wprowadza wymagane zmiany. 

Szerokie możliwości zastosowania low-code

Podsumowując, platforma low-code to rozwiązanie uniwersalne, którego możliwości zastosowania docenią interesariusze każdej organizacji – sektora publicznego, szkolnictwa wyższego i biznesu. Z punktu widzenia managementu jest rozwiązaniem pozwalającym szybko reagować na zmiany, tworzyć i modyfikować potrzebne narzędzia. Dla działu IT, który musi brać pod uwagę na równi użyteczność i perspektywę rozwoju, jest łatwiejsze w utrzymaniu i bezpieczniejsze. Im narzędzi jest więcej, tym trudniej nad nimi zapanować. W platformie low-code można osadzić – budować rozwijać i modyfikować wiele aplikacji, a utrzymanie jednego środowiska technologicznego jest łatwiejsze i tańsze niż wiele różnych systemów. Również aktualizacja narzędzi pod względem RODO jest zdecydowanie wygodniejsza. Platforma low-code korzystniejsza jest również dla użytkownika, który raz przeszkolony, nie musi uczyć się obsługi kolejnych narzędzi.

Jako jedno spójne środowisko wizualnego tworzenia aplikacji jest płaszczyzną współpracy między managementem, działem IT i pracownikami (użytkownikami końcowymi). Angażuje wszystkie strony w prace nad rozwiązaniem, a dzięki bieżącej wizualizacji efektów zacieśnia tą współpracę, gwarantując produkt końcowy zgodny w 100% z oczekiwaniami użytkowników i potrzebami interesariuszy.

Platforma low-code pozwala współpracować w łatwiejszy sposób. Współpraca ta rozpoczyna się na wczesnym etapie, prototypowanie jest szybkie, a więc szybka jest też informacja zwrotna. To między innymi taka komunikacja prowadzi do wypracowania rozwiązania odpowiadającego potrzebom użytkowników, a zatem i organizacji. Zatem, nie czas zastanawiać się na tym, dla kogo jest platforma low-code. Czy jest dla mojej organizacji? Wiedząc, już dlaczego jest to technologia dla Ciebie, powinieneś zastanowić się, jaką platformę wybrać.

Opisz nam swój problem, a my podpowiemy, jak możesz go rozwiązać.

Każde skierowane do nas pytanie traktujemy bardzo poważnie. Jeśli przedstawisz nam swoje potrzeby, na spotkaniu wspólnie zastanowimy się, jakie rozwiązania najlepiej spełnią Twoje oczekiwania. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o platformie nAxiom, opowiemy i dostarczymy Ci dodatkowe materiały. A jeśli chcesz wziąć w webinarium powiemy, kiedy odbędzie się najbliższe spotkanie online i jakiej tematyki będzie dotyczyć.